Oglądając wrocławskie fortyfikacje – opuszczone lub dewastowane przez dziesiątki lat – każdy chociaż raz zadał sobie pytanie: no dobrze, ale jak to wszystko wyglądało pierwotnie ?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, dziś trzeba sięgnąć do wojskowych wytycznych dotyczących wyposażania obiektów warownych. Nie jest to łatwa lektura, ale nawet przebrnięcie przez teksty źródłowe, nie daje wszystkich odpowiedzi. Bo w końcu – co innego model, co innego zainstalowane wyposażenie.
Na szczęście są miejsca gdzie do dziś można zobaczyć świetnie zachowane zabytki pruskiej architektury wojskowej, do tego w niezłym stanie. Takimi miejscami są twierdze niemieckie leżące na zachodniej granicy Cesarstwa. Wśród nich Twierdza Metz, i fort zaporowy “Feste Kaiser Wilhelm II”.
Zobaczymy, jak to wygląda:
W naszym forcie brakuje dziś zrabowanej w latach 90′ kraty fortecznej. Krata ta wyglądała zupełnie jak ta na zdjęciu poniżej.

Za kratą znajduje się wejście na teren fortu, tam zaś trudny do pominięcia schron główny, niegdyś posiadający sześć drzwi prowadzących do wnętrza. Drzwi te wyglądały tak jak poniższe (brak tylko blachy).

Zanim wejdziemy do schronu, warto pochodzić po terenie – powszechnie wiadomo że największą atrakcją naszego fortu, jest betonowa pozycja strzelecka. NIE zobaczylibyśmy tam tego…
Cóż to takiego ? Jest to betonowe stanowisko CKM – z lewej strony znajdował się podręczny magazyn amunicji, tu stał ładowniczy i podawał taśmę do karabinu. Po środku stał strzelec, a z prawej strony kolejny członek załogi chował zużyte taśmy do skrzyń znajdujących się we wnęce.
We Wrocławiu takich budowli nie stosowano, ponieważ nie przewidywano użycia karabinów maszynowych (o tym dalej).
Wygląda znajomo ? Tak to stała pozycja strzelecka, znajdująca się na czole jednego z dzieł piechoty wchodzących w skład jednej z Fest w Twierdzy Metz. Ten odcinek przeznaczono dla piechoty (dlatego też transzeja jest dość wąska).
Podobny, ale nie taki sam. Proszę zwrócić uwagę na szerokość transzei – tutaj w betonową pozycję strzelecką wbudowano stanowiska karabinów maszynowych, które na stanowisko trzeba było donieść.